Nic w tym nie ma żydowskiego, a cały czas rozmawiamy o żydostwie
Poleciałem do Polski na zawołanie mojego przyjaciela, Jacusia Andrzejewskiego, który chciał bym pomógł mu napisać wspomnienia. Syn dosyć znanej pisarki, uczeń mitycznej Szkoły Kenara w Zakopanem, ocierał się od wczesnego dzieciństwa o ludzi interesujących, sławnych, a nawet wielkich. Wymyślił przedsięwzięcie w przekonaniu, że ma coś Więcej…