Kiedy rano jadę osiemnastką
Siedziałem już dosyć długo, ale niczego nie czytałem. Sprawdzałem pocztę i traciłem czas, biegając dosyć bezmyślnie po Internecie. Lol musiała jakoś wyczuć tę pustkę, bo podeszła do mojego stolika i położyła na nim niegruby tom zatytułowany Warszawa Dziwne Miasto. – Nie wiem o czym pan Więcej…